O mnie

Jestem posiadaczką wspaniałego psa Leona i do nie dawna ukochanego pierwszego i ostatniego kota Timona. Pomysł na bloga zaświtał mi w głowie już jakiś czas temu, ale dopiero pisanie pracy magisterskiej skłoniło mnie, żeby przejść w fazę realizacji :) A bynajmniej nie pisałam o czymkolwiek, co byłoby związane ze zwierzętami... chociaż może się mylę i da się jakoś połączyć urbanistykę z psami czy kotami :) Leon i Timon (był) są moimi współlokatorami i to oni zapoczątkowali moje zainteresowanie psowatymi i kotowatymi, ich wychowaniem, odżywianiem, zdrowiem itd. I dodajmy do tego jeszcze podróże, te dalsze i te chociażby tylko za granicę miasta.
Jak już wspomniałam w pierwszym poście...
Od dłuższego czasu jestem posiadaczką psiego czworonoga, pomimo obecności we wcześniejszych latach psa w domu, to jednak ten jest TYM wymarzonym, tylko moim, idealnym PSEM, któremu mogłam pokazywać świat i dla którego jestem najważniejsza.
Nie do końca....

Owszem, Leon jest wymarzony, ma obojga rodziców i opiekę dzielimy po równo.
Idealny nie jest, no cóż. Świat owszem mogłam mu pokazywać, jak był szczeniakiem, teraz woli eksplorować na własną łapę. Niewątpliwie jego opiekunowie są najważniejsi na świecie, ale kurczak czasami wysuwa się na prowadzenie.

Dlaczego PsiaInwazja? Ktoś mógłby wręcz pomyśleć, że mam stado psów, nie mam... Cieszący się Leon tak dobitnie szturmuje swojego właściciela, że inaczej nie da się tego określić jak psia inwazja.

Może komuś się przyda to o czym piszę i znajdzie jakieś ciekawe informacje, będę bardzo zadowolona :)
Jeśli masz pytania, sugestie itp., ale nie chcesz zostawiać komentarza, to pisz na psiainwazja@gmail.com lub poprzez forumlarz kontaktowy.
Natalia

Brak komentarzy: