środa, 6 kwietnia 2016

Kot wychodzący problem czy nie?

Jeszcze nie dawno zastanawiałeś się czy posiadanie kota to w ogóle dobry pomysł, ale przemyślałeś za i przeciw, stwierdziłeś, że do odważnych świat należy ;) Adoptowany czy kupiony? Rudy czy bury? Ona czy on? Młodszy czy starszy? Whiskas czy coś lepszego? Wychodzący czy niewychodzący?
O to jest pytanie. Bardzo uproszczona analiza SWOT miałaby sporo zagrożeń i to dosłownie, czyhających na naszego kiciusia.
Dlaczego nasz kot nie powinien wychodzić na zewnątrz?
  • Jest narażony na wszelkie pasożyty, pchły, kleszcze - ryzyko groźnych chorób odkleszczowych, ryzyko przyniesienia kleszcza do domu, który później zaczai się na nas
  • Może gdzieś wpaść, zostać zamknięty w miejscu z którego trudno będzie mu się wydostać
  • Może zjeść coś zatrutego np. mysz
  • Może zostać potrącony lub nawet przejechany
  • Może zostać porwany bądź jeśli ktoś woli ukradziony - dotyczy raczej rasowych kotów 
  • Może już nie wrócić, ot tak; 

Dlaczego wychodzący kot to problem?
  • Wychodzi i wraca o różnych porach, 2 w nocy to przecież młoda godzina żeby wyjść, a 5 nad ranem idealna żeby wpaść na śniadanie
  • Wiosną i latem traktuje dom jak hotel :) 
  • Dlaczego drzwi są takie porysowane? Chyba długo próbował dostać się do domu... 
  • Dlaczego tuje są uschnięte od dołu? Już wiesz? ;) 
  • "przyniosę Pańci troszkę mięska na śniadanko... i położę na wycieraczce, o albo na poduszce, szybciej zauważy" 
  • "a dzisiaj przyniosę Pańci coś żywego, krecik będzie super!" 
  • Podsumowując można uznać to za wadę bądź zaletę w zależności jak ktoś bardzo lubi ptaszki, kreciki i myszki, żywe bądź nie;

Natomiast w drugim narożniku znalazły się punkty dlaczego kot powinien wychodzić na zewnątrz oraz dlaczego wychodzący kot nie stanowi problemu, jest tego nieco mniej, ale...

Dlaczego wychodzący kot nie stanowi problemu? 
  • Nie trzeba sprzątać kuwety, nic nie śmierdzi i jest więcej miejsca
  • Kot sam dostarcza sobie rozrywkę, jest "wybiegany" i nie znudzony

Dlaczego kot powinien wychodzić na zewnątrz?
  • Polowania, eksploracja terenu, wygrzewanie się na słońcu, 3-godzinne czajenie się w trawie leży w jego naturze 
  • JEST SZCZĘŚLIWY

Oczywiście istnieją pewne wyjątki, po pierwsze kot nie zawsze wcale chce wychodzić i woli środowisko domowe, widziałam przypadki, że kiciuś sam zmykał do domu, nie próbujmy na siłę go uszczęśliwiać ;) 
Po drugie mieszkając w centrum miasta przy bardzo ruchliwej ulicy wypuszczanie kota może okazać się jednak dość kiepskim pomysłem, lepiej wtedy pojechać razem na działkę lub od najmłodszych lat przyzwyczaj do spacerów w puszorku.
Na zewnątrz wszystko może się zdarzyć, ale jeśli nasz kiciulek bardzo chce wychodzić, to może lepiej pozwolić mu zaznać trochę szczęścia niż trzymać pod kloszem.

W naszym przypadku, Timon miał być raczej niewychodzący, 1,5 roku spędził w domu i wyglądało, że był zadowolony dopóki nie zabrałam go do ogródka (najpierw w puszorku, był niczym jaszczurka, prawie szorował brzuszkiem po ziemi), gdzie odkrył nowy ciekawszy świat. A póżniej fala krzyków i protestów sprawiła, że musiałam się poddać (chociaż nie bez walki) i uchylać mu drzwi na świat. Na szczęście nigdy nic mu się nie stało i zawsze wracał, chociaż raz 3 dni go nie było, powinnam zamontować mu kamerkę do ogona.

Jeśli zdecydowałeś, że Twój kotek będzie wychodził na zewnątrz to koniecznie pamiętaj o wcześniejszej kastracji/sterylizacji, szczepieniach i zabezpieczeniu przed pchłami i kleszczami!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz